<img class="
<img class=" próbuję="" sama="" sobie="" odpowiedzieć="" na="" bardzo="" ważne="" pytanie-=""
jakim prawem sąd za matkę decyduje, czy matka da sobie radę i czy potrafi sama wychować swoją córkę?
Reportaż opublikowany w TVP- Info w dniu 22.10, dotyczyŁ zwyczajnej kobiety, tyle że (dla mnie bardzo istotne) poruszającej się na wózku. Mogłaby być sąsiadką każdego z nas.
Trudno jest dotrzeć do szczegółów sytuacji Pani Joanny,ale jestem w szoku, jak dzisiaj nasze prawo „chroni i pomaga” dorosłym niepełnosprawnym osobom.
Bohaterka programu została szczęśliwą mamą.Po narodzinach dziecka szpital sam wydał opinię, że matka nie poradzi sobie w opiece nad dziewczynką. M.in. na tej podstawie oraz po wydaniu opinii przez ośrodek pomocy społecznej, sąd rejonowy nakazał oddanie dziecka rodzinie zastępczej. (na jakiej podstawie?)
Dotarłam do oświadczenia Sądu Rejonowego w Zielonej Górze. Jego prezes tłumaczy, że pod koniec września sąd zwrócił się do MOPS z prośbą o zorganizowanie całodobowej opieki dla pani Joanny.
<img class=" Nie otrzymał jednak odpowiedzi. Po kolejnej prośbie MOPS poinformował sąd, że nie ma możliwości zapewnienia kobiecie takiej pomocy. Wtedy sędzia wydała postanowienie, w którym jest mowa o umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej. Sąd uznał, że zachodzi potrzeba natychmiastowej interwencji z uwagi na zagrożenie dobra dziecka. Sąd stwierdził, że w obecnej sytuacji zdrowie i życie małoletniej jest poważnie zagrożone, albowiem zarówno matka dziecka, jak i pozostali domownicy nie są w stanie samodzielnie i aktywnie sprawować opieki nad małoletnią. Zaznaczono, że w przypadku zmiany okoliczności, sąd rozważy zmianę decyzji.Życie swoje a prawo swoje.
<img class=" Nie otrzymał jednak odpowiedzi. Po kolejnej prośbie MOPS poinformował sąd, że nie ma możliwości zapewnienia kobiecie takiej pomocy. Wtedy sędzia wydała postanowienie, w którym jest mowa o umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej. Sąd uznał, że zachodzi potrzeba natychmiastowej interwencji z uwagi na zagrożenie dobra dziecka. Sąd stwierdził, że w obecnej sytuacji zdrowie i życie małoletniej jest poważnie zagrożone, albowiem zarówno matka dziecka, jak i pozostali domownicy nie są w stanie samodzielnie i aktywnie sprawować opieki nad małoletnią. Zaznaczono, że w przypadku zmiany okoliczności, sąd rozważy zmianę decyzji.Życie swoje a prawo swoje.
<img class=" przepisy="" mówią="" inaczej.ratyfikowana="" przez="" polskę="" konwencja="" onz="" o="" prawach="" osób="" niepełnosprawnych="" ,zobowiązuje="" kraj="" do="" niedyskryminowania="" z="" niepełnosprawnościami="" w="" pełnieniu="" nie="" funkcji="" rodzicielskich,czyli="" każda="" osoba="" niepełnosprawnością,="" bez="" względu="" na="" jej="" rodzaj,="" ma="" takie="" samo="" prawo="" realizacji="" się="" roli="" rodzica,="" jak="" każdy="" inny="" człowiek.jednak="" chwili="" obecnej="" polsce="" istnieje="" odpowiedni="" system="" wsparcia="" rodzin="" niepełnosprawnością="" –="" jedynym="" dostępnym="" dla="" sądu="" wyjściem="" było="" odebranie="" dziecka="" niepełnosprawnej="" matce.pewnikiem="" jest="" to="" ,że="" brakuje="" asystentów="" osobistych="" niepełnosprawnością.
Mimo fizycznej niepełnosprawności matka otacza wielką miłością swoją 5-miesięczną córeczkę i za nic w świecie nie chce oddawać jej do pogotowia rodzinnego.
<img class=" Jeśli matka kocha i troszczy się o dziecko, to żaden sąd nie powinien go jej odbierać. Obowiązkiem państwa jest udzielanie w takich sytuacjach wsparcia, a nie straszenie odebraniem dziecka
<img class=" -to słowa Ministra Sprawiedliwości.
<img class="
<img class="
<img class=" Jeśli matka kocha i troszczy się o dziecko, to żaden sąd nie powinien go jej odbierać. Obowiązkiem państwa jest udzielanie w takich sytuacjach wsparcia, a nie straszenie odebraniem dziecka
<img class=" -to słowa Ministra Sprawiedliwości.
<img class="
Czy takim maluszkom, pomimo trudności z jakimi borykają się na co dzień ich rodzice, nie będzie jednak lepiej z nimi, niż w domu dziecka czy pogotowiu opiekuńczym? Czy to nie miłość, więź i poczucie bliskości jest najważniejsze, aby dziecko rozwijało się prawidłowo i było szczęśliwe?
Czy mama na wózku jest gorsza od matki nadużywającej alkohol, której nie zabiera się dzieci, dopóki nie stanie im się ewidentna krzywda, wymagająca interwencji policji i lekarzy?
Ponownie trochę przepisów. W sytuacji, gdy rodzina jest zagrożona dysfunkcjami, niewydolna wychowawczo,powinna mieć zapewnioną pomoc ze strony instytucji państwowych, ukierunkowaną na przezwyciężenie trudności i usamodzielnienie, poprzez wskazanie sposobów wyjścia z kłopotów i odpowiednie wsparcie materialne (Polityka prorodzinna państwa. Program, 2000, s. 32). Celem polityki prorodzinnej państwa z punktu widzenia ochrony dobra dziecka, powinno być wspieranie i edukacja rodzin w celu nabycia przez nie umiejętności wychowawczych. Tylko wówczas bowiem będzie mogło ono pozostać w rodzinie.
Moim zdaniem pani Joanna dzięki nagłośnieniu w mediach otrzyma pomoc pod każdym względem.
Mało tego stała się wzorem dla każdego z nas,jak należy zwyciężać w boju z przepisami o miłość, bezpieczeństwo i szczęście najbliższych.
<img class="
<img class="
<img class="
<img class="